Już za chwileczkę, już za momencik i będzie wśród nas. Windows 10, najnowsza wersja najpopularniejszego na świecie systemu operacyjnego, oficjalnie pojawi się na rynku 29 lipca. Przyjrzeliśmy się z bliska zmianom, jakie ma przynieść nowa „Winda”, ale nie doszukaliśmy się jakichś spektakularnych udoskonaleń. Jest kilka zaskoczeń, jednak w gruncie rzeczy mało istotnych. Przygotowaliśmy dla Was przegląd najważniejszych zmian wprowadzonych w wersji Windows 10.
Już przy okazji debiutu Windowsa 8 po naszej agencji krążyły żarty, że copywriterzy Solumy powinni zgłosić się do Microsoftu z ofertą wymyślenia nazwy dla kolejnej wersji systemu. Trudno bowiem czasami połapać się, o co ludziom Billa Gatesa chodzi, bo nazewnictwo nie sprawia wrażenia, że powstało w oparciu o jakiś konsekwentny plan. Była wersja 7, Vista, 8, 8.1, teraz ma być 10. Gdzie 9? Nie wiadomo. A nasi copywriterzy właśnie taką super wyszukaną nazwę chcieli zaproponować. Szkoda, spora kasa przeszła koło nosa.
Bardzo dużą ciekawostką okazała się natomiast decyzja Microsoftu o udostępnieniu nowej wersji swojego systemu… za darmo. Dostanie ją każdy użytkownik, który zarejestruje się w bazie firmy. Aktualizacja ma odbyć się automatycznie, oczywiście po podtrzymaniu decyzji o tym, że faktycznie jej pożądamy. Fajnie, ale to zwiastuje jednocześnie, że Windows 10 nie będzie rewolucją, przynajmniej nie na desktopie.
Widać, że system coraz bardziej brnie w schemat jego wykorzystywania na urządzeniach mobilnych. Taka polityka Microsoftu trwa już od dawna. Jedni słynne „kafelki” lubią, inni ich nie znoszą. Kwestia gustu. Trzeba jednak przyznać, że po przyzwyczajeniu się do tego układu, całość działa dość intuicyjnie.
Zmian jest oczywiście więcej, natomiast chcemy skupić się na tych, które faktycznie mogą zostać od razu zauważone przez użytkowników i realnie poprawiają funkcjonalność wersji 8.1. Zaczynamy.
Oczywiście zmian będzie dużo więcej, ale nie niektóre mają naprawdę marginalne znaczenie dla przeciętnego użytkownika.
Być może zastanawiacie się, co taki wpis robi na blogu agencji reklamowej? Jest kilka powodów. Po pierwsze – mnóstwo u nas maniaków komputerowych. Po drugie – wprowadzenie Windowsa 10 jest poprzedzone ogromną kampanią promocyjną (czy skuteczną – to już inna para kaloszy). Po trzecie wreszcie – nie sposób zignorować tak wielkiego wydarzenia, jakie towarzyszy jednej z najpotężniejszych marek świata – Microsoftowi. Co tu dużo pisać – chcielibyśmy dostać od nich jakieś fajne zlecenie.
Windows 10 będzie ostatnim systemem operacyjnym Microsoftu numerowanym w taki sposób. Nasi copywriterzy będą mieli okazję się wykazać.
Co sądzicie o zmianach zaproponowanych przez Microsoft użytkownikom Windowsa? Skorzystacie z możliwości darmowej aktualizacji systemu? Czekamy na Wasze opinie.
Sprawdź naszych specjalistów w praktycznym działaniu. Zobacz co możemy zrobić dla Twojej firmy - przejrzyj ofertę lub skorzystaj z bezpłatnej konsultacji.