Ekskluzywny content lepiej widoczny w News feedzie. Facebook wprowadza istotną zmianę

Każdy użytkownik Facebooka doskonale wie, jak dużo jest na tym portalu kompletnie bezwartościowych, często wręcz wprowadzających w błąd treści. To olbrzymi problem dla króla social mediów, czego dowodem jest chociażby trwający bojkot Facebooka prowadzony przez wiele dużych marek. Portal musiał na to zareagować i niedawno zapowiedział, że wprowadzi duże zmiany w swoim News feedzie. Promowane mają być treści ekskluzywne, autorskie, prezentujące bardzo wysoką jakość. Co to może oznaczać dla wydawców i promujących się na Facebooku marek?

Handicap dla dobrych treści

Facebook poinformował, że – na razie tylko w USA – wprowadzi zmiany w działaniu algorytmu analizującego treści publikowane na tym portalu i polecane użytkownikom. Pierwszeństwo w News feedzie mają mieć te treści, które prezentują najwyższy poziom oraz pochodzą od sprawdzonych, wiarygodnych wydawców. Ma to być sposób na walkę fake newsami, ale też z tymi treściami, które w żaden sposób nie bronią się jakością.

W praktyce ma to oznaczać, że algorytm będzie promować m.in. ważne lokalne newsy, artykuły, które traktują o sprawach o zasięgu globalnym, treści będące wytworem autorskiej twórczości, unikalne, wcześniej niepowielane, a także bardzo wartościowe pod względem merytorycznym. Zgodnie z tą zapowiedzią użytkownicy portalu powinni częściej widzieć w News feedzie np. analityczne raporty niż głupkowate komentarze z serwisów plotkarskich.

Ważne będzie jednak także pochodzenie treści, dlatego algorytm ma sprawdzać wiarygodność wydawców – prawdopodobnie oceniając ich profile i źródła pochodzenia np. linku do artykułu. Jeśli testy nowego rozwiązania na rynku amerykańskim okażą się sukcesem, to zmodyfikowany algorytm zacznie obowiązywać także w innych krajach.

Warto się przygotować już teraz

Niezależnie od tego, kiedy – i czy w ogóle – Facebook wprowadzi nowy algorytm na polskim rynku, wydawcy treści zamieszczanych na tym portalu powinni zwrócić baczną uwagę na ich jakość. Dotyczy to w szczególności marek, które opierają swoją strategię marketingową na obecności na Facebooku. Skoro portal decyduje się promować wartościowy content, to najwyraźniej zauważa, że treści niskiej jakości zaczęły mocno uwierać jego użytkowników.

Tworzenie ekskluzywnego, merytorycznego contentu opłaca się już w Google i za chwilę zacznie się opłacać na Facebooku. Marki, które nie zdążą się do tego przygotować, siłą rzeczy będą musiały zostać na peronie i walczyć o mniej wymagającego, ale też mniej atrakcyjnego z biznesowego punktu widzenia konsumenta.