Największe kłamstwa, jakie możesz usłyszeć od nieuczciwej agencji interaktywnej

Nie mamy zamiaru generalizować, ale jednak nasza branża nie jest nieskazitelnie uczciwa. Wciąż pojawiają się w niej firmy, których jedynym celem jest nabijanie klientów w butelkę i szybkie zarobienie kasy. To problem dla wszystkich, także dla agencji interaktywnych, które dbają o swój wizerunek, a później muszą świecić przed klientami oczami i tłumaczyć się z cudzych grzechów. Życzymy Ci, abyś nigdy się z tym nie spotkał, jednak lepiej jest po prostu podejść do tematu świadomie i wiedzieć, na jakie zagrywki trzeba koniecznie uważać. Oto największe kłamstwa, jakimi zawsze uraczy Cię nieuczciwa agencja interaktywna.

Nie warto inwestować w drogą stronę internetową, bo dla klientów to nie ma znaczenia

Oczywista  bzdura. Gdyby takie podejście miało rację bytu, to wszyscy jeździlibyśmy wozami konnymi, bo przecież wygląd, osiągi i wygoda nie mają znaczenia. Droga strona internetowa, o ile rzeczywiście jej cena jest uzasadniona jakością, diametralnie różni się od tej taniej i każdy klient będzie w stanie to zauważyć.

Nieuczciwe agencje często nie mają zasobów (i umiejętności), by podjąć się realizacji profesjonalnej witryny. Wiedzą też, że najłatwiej jest zwabić klienta niską ceną. Dlatego opowiadają takie banialuki.

„Z naszych badań wynika, że…”

Słowo „badania” budzi zaufanie, dlatego nieuczciwe agencje uwielbiają po nie sięgać, by uzasadnić swój brak profesjonalizmu. „Badaniami” najczęściej tłumaczy się stworzenie projektu, który wygląda pokracznie, ale klient jest w tak ciężkim szoku, że doszukuje się w nim znamion geniuszu. Wówczas agencja atakuje go „swoimi badaniami”, które rzekomo potwierdzają konieczność stosowania takiej a nie innej kolorystyki, takich a nie innych fontów, takiego a nie innego układu strony itd.

Nigdy nie wierz w mityczne „badania”. Żądaj twardych dowodów na to, że rozwiązanie zastosowane przez agencję ma sens. Możesz dać się przekonać, o ile agencja potrafi logicznie uzasadnić swoje postępowanie.

Gwarantujemy spektakularne efekty pozycjonowania

Jedyną instytucją, która może dać gwarancję wprowadzenia strony na pierwszą pozycję w Google, jest… Google. Reszta może co najwyżej obiecać podjęcie działań, które powinny przynieść wymierne efekty w przyszłości. Jeśli usłyszysz od agencji zapewnienie osiągniecia najwyższej pozycji w wyszukiwarce w niesamowicie krótkim czasie i w ramach z góry ustalonego budżetu, to możesz mieć pewność, że masz do czynienia z oszustami.

W dzisiejszych realiach pozycjonowanie strony jest bardzo trudne, czasochłonne i wymaga nieustannego testowania pewnych rozwiązań. Uczciwa agencja powinna się więc skupić nie na tym, by szybko wprowadzić stronę do TOP 3, ale by jej działania przełożyły się na wzrost sprzedaży czy liczby zapytań przez formularz kontaktowy. Dla klienta ma to o wiele większą wartość.

Zrobimy profesjonalną stronę w tydzień

Nie ma takiej opcji. Samo testowanie strony internetowej potrafi zająć kilka dni, nie wspominając już o stworzeniu mapy serwisu, produkcji grafiki, programowaniu, napisaniu tekstów etc. Agencja, która obiecuje wykonanie strony w tydzień, będzie bazować na szablonie i innych gotowcach, co przeczy idei profesjonalizmu. Nie daj się nabrać na takie farmazony. Produkcja profesjonalnej strony internetowej dla Twojej firmy jest poważnym procesem, który wymaga czasu.

Największy problem polega na tym, że te kłamstwa działają i klienci wciąż się na nie nabierają. Z czego to wynika? Odpowiedź jest prosta: każdy z nas lubi, gdy inni mówią nam to, co chcemy usłyszeć.