Data wpisu: 28.04.2016

Nie chcesz obsłużyć klienta? Jak się go skutecznie pozbyć? 5 sposobów

Choć brzmi to niewiarygodnie, to naprawdę czasami firmy nie mają ochoty obsługiwać jakiegoś klienta. Powody, dla których tak się dzieje są bardzo różne. Może to być spowodowane brakiem czasu i ludzi, planami urlopowymi w firmie, a często także zdobytymi informacjami na temat klienta (np. że lubi nie płacić). Jak go w takiej sytuacji „spławić”, przy okazji dbając o wysokie standardy obsługi narzucone w agencji reklamowej? Oto 5 sposobów.

  1. Sposób na strusia – czyli chowanie głowy w piasek. Udajemy, że nie ma tematu, a gdy klient w końcu zadzwoni i zapyta, o co chodzi, to mówimy, że mail najwidoczniej wpadł do skanu lub doszło do awarii serwera, z którą „usilnie próbujemy sobie poradzić”. Sposób mało elegancki, podszyty kłamstwem, ale czasami działa, bo wielu klientów nie ma w zwyczaju sięgać po telefon.
  2. Sposób na odwrotny dumping – czyli sztuczne zawyżenie ceny usługi. To bardzo skuteczna metoda pozbycia się klienta, bo mało jest jednak osób, które nie liczą się z pieniędzmi. W takiej sytuacji warto cenę usługi podnieść do bardzo wysokiego poziomu, nawet dwu- trzykrotnie. Zwykle działa, choć zdarzają się ciekawe sytuacje, gdy nasza – wydawało się nam bardzo wysoka oferta – okazała się jedną z niższych spośród tych zebranych przez klienta.
  3. Sposób na twarde warunki – czyli zaznaczenie klientowi, że oferta nie podlega żadnym negocjacjom. Oczywiście trzeba to zrobić kulturalnie, ubrać w korporacyjną nowomowę i tak zagmatwać, aby oferta przypominała prawniczy kontrakt. Większość klientów od razu się wystraszy.
  4. Sposób na płatność z góry – nie trzeba wiele tłumaczyć. Generalnie w większości sytuacji stosujemy system zaliczkowy – pobieramy minimum 50% wartości zlecenia. Jednak w przypadku podejrzanych klientów, nieznanych nam firm lub po prostu zleceń, których nie chcemy się podjąć, od razu żądamy zapłaty całości z góry. Nigdy nikogo oczywiście nie oszukaliśmy, ale przecież także w biznesie obowiązuje zasada ograniczonego zaufania, dlatego wielu klientów nie zgadza się na taki warunek. Zlecenie przepada.
  5. Sposób na odległy termin – także bardzo skuteczny, bo wielu klientów jednak żyje w świecie iluzji i naprawdę sądzi, że logo można „machnąć” w 3 godziny, a stronę da się zrobić w weekend. Abstrahując od tego, że się nie da, warto niechcianemu klientowi proponować bardzo odległe terminy realizacji zlecenia. Wówczas najczęściej rezygnuje on ze współpracy.

Zwróć uwagę, że wszystkie te metody (może poza pierwszą) mają wspólny mianownik: nie niszczą wizerunku agencji, a wręcz go umacniają. Tak odesłany klient myśli sobie, że uderzył w zbyt wysokie progi, bo agencja jest naprawdę pro, bardzo droga i jeszcze bardziej zarobiona.

Pamiętaj, aby zawsze być kulturalnym, nie lekceważyć klienta, tylko delikatnie dać mu do zrozumienia, że powinien poszukać szczęścia u konkurencji.


Autor wpisu:
Grzegorz WiśniewskiSoluma Interactive

Sprawdź nas!

Sprawdź naszych specjalistów w praktycznym działaniu. Zobacz co możemy zrobić dla Twojej firmy - przejrzyj ofertę lub skorzystaj z bezpłatnej konsultacji.

Darmowa konsultacjaZobacz cennik

Stosujemy pliki cookies. Jeśli nie blokujesz tych plików (samodzielnie przez ustawienia przeglądarki), to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia. Zobacz politykę cookies.
Przewiń do góry