Jednym z ważniejszych kryteriów wyboru smartfonu jest dziś funkcja szybkiego ładowania. Wielu z nas znalazło się w sytuacji, gdy musiało nagle wyjść z domu czy z biura, a bateria nieubłaganie zbliżała się do alarmowych 15%. Wówczas bardzo przydaje się możliwość błyskawicznego uzupełnienia poziomu energii. Kiedy możemy mówić o naprawdę szybkim ładowaniu (ponieważ producenci lubią lekko naginać fakty)?
Fast charging w praktyce
Szybkie ładowanie to termin umowny. Nie ma żadnych jednoznacznych wytycznych, które pozwalałyby mówić, że telefon A ładuje się szybko, a telefon B już nie. Wszystko zależy od definicji przyjętej przez producenta.
Ogólnie natomiast można założyć, że każdy smartfon ładujący się z mocą powyżej 5W, rzeczywiście oferuje funkcję szybkiego ładowania – czyli np. 15W, 25W, 65W itd.
Przykładowe czasy ładowania dla różnych mocy ładowarek
Czas ładowania jest ściśle uzależniony od mocy, jaką oferuje ładowarka, ale przede wszystkim od mocy, jaką może przyjąć bateria w smartfonie. Pokażemy to na kilku przykładach:
Jak widać różnice są znaczące – porównując najszybszą i najwolniejszą funkcję ładowania mówimy wręcz o przepaści, gdzie smartfon przyjmujący 65W naładujemy nawet o ponad 2 godziny szybciej.
Pamiętajmy natomiast, że na czas ładowania wpływa nie tylko moc, ale także pojemność baterii, jakość ładowarki i kabla, temperatura otoczenia (im chłodniej, tym teoretycznie szybciej), a także technologia ładowania - standardy takie jak Quick Charge, SuperVOOC czy PD (Power Delivery) znacząco przyspieszają cały proces.
Sprawdź naszych specjalistów w praktycznym działaniu. Zobacz co możemy zrobić dla Twojej firmy - przejrzyj ofertę lub skorzystaj z bezpłatnej konsultacji.