Data wpisu: 31.12.2019

Gdańsk ostro wziął się za nielegalne reklamy. Ponad 120 tysięcy złotych kar

Ustawa krajobrazowa, która obowiązuje w Polsce od lat, miała wreszcie rozwiązać problem szpetoty reklamowej przy drogach oraz na ulicach polskich miast i wsi. Jak to jednak często bywa, dobra idea niekoniecznie jest prawidłowo realizowana. Niechlujne reklamy jak były, tak nadal są i większość samorządów kompletnie nie ma pomysłu, w jaki sposób ugryźć ten problem. Z szeregu bezsilności wyrwały się władze Gdańska. W tym mieście dali sobie spokój z martwą Ustawą krajobrazową i uchwalili własne przepisy, które pozwalają realnie egzekwować zakaz nielegalnej reklamy.

Reklamowa samowolka w Gdańsku już nie przejdzie

Gdańsk, podobnie jak każde inne polskie miasto, od wielu lat miał problem z reklamami rozwieszanymi gdziekolwiek, bez żadnych uzgodnień i wbrew uniwersalnemu poczuciu estetyki. Samorząd szybko zorientował się, że Ustawa krajobrazowa w niczym mu nie pomoże, dlatego w połowie 2018 roku weszła w życie Uchwała Krajobrazowa Gdańska.

Dokument od początku budził ogromne kontrowersje. Był podważany od strony prawnej, nazywano go narzędziem represji i zamachem na swobodę działalności gospodarczej. Po kilkunastu miesiącach gołym okiem widać jednak, że uchwała zadziałała. Na ulicach Gdańska, szczególnie w historycznej części miasta (objętej zapisami uchwały) coraz rzadziej można dostrzec przypadki samowoli reklamowej. Do grudnia 2019 roku na mocy uchwały usunięto około 500 nielegalnych nośników. Były to zarówno duże billboardy, jak i plakaty czy szyldy, które nie spełniały założeń dotyczących estetyki.

Najpierw prośbą, potem groźbą

Usuwanie takich reklam nie następuje jednak automatycznie. Władze Gdańska postawiły tutaj na metodę małych kroków i w pierwszej kolejności kontaktują się z właścicielem nośnika, wzywając go do respektowania zapisów uchwały. Miejskie służby usuwają reklamę dopiero po kilku bezskutecznych monitach.

W przypadku wyjątkowo opornych właścicieli nielegalnych reklam stosuje się również kary finansowe. Od momentu wejścia uchwały w życie, czyli od kwietnia 2018 roku, Gdański Zarząd Dróg i Zieleni nałożył grzywny w łącznej wysokości 121 tysięcy złotych. Kary zapłaciło około 80 właścicieli nośników.


Autor wpisu:
Grzegorz WiśniewskiSoluma Interactive

Sprawdź nas!

Sprawdź naszych specjalistów w praktycznym działaniu. Zobacz co możemy zrobić dla Twojej firmy - przejrzyj ofertę lub skorzystaj z bezpłatnej konsultacji.

Darmowa konsultacjaZobacz cennik

Stosujemy pliki cookies. Jeśli nie blokujesz tych plików (samodzielnie przez ustawienia przeglądarki), to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia. Zobacz politykę cookies.
Przewiń do góry