Portal internetowy to duże przedsięwzięcie, którego skalę można jednak bez większego problemu dopasować do swoich oczekiwań. Jeśli nie masz ambicji rzucenia wyzwania Onetowi czy Wirtualnej Polsce, a chcesz jedynie budować swoją markę autora dobrych artykułów (lub mieć merytoryczne zaplecze dla swojej działalności biznesowej), to spokojnie możesz uruchomić mały, specjalistyczny portal. Pytanie tylko, czy rzeczywiście poradzisz sobie z jego prowadzeniem bez redakcji?
Solą każdego portalu internetowego jest dobra treść i tutaj nie ma się nad czym zastanawiać. Jeśli zależy Ci na szybkim pozyskaniu czytelników i zbudowaniu rozpoznawalnej marki portalu, to na pewno warto zainwestować w stworzenie redakcji. Możesz oczywiście tworzyć teksty samodzielnie, ale uwierz, że bardzo szybko zabraknie Ci weny, siły i po prostu ochoty.
Utrzymanie redaktorów jest niestety kosztowne. Jeśli nie wierzysz, to zapytaj wydawców największych portali i tytułów prasowych, gdzie ze świecą szukać dziennikarzy na etatach. Media już dawno przeszły rewolucję, którą można podsumować jednym określeniem: „współpraca redakcyjna”. Oznacza to, że portale i gazety wynajmują redaktorów i copywriterów (kontrakty, umowy cywilnoprawne, B2B) lub też kupują teksty od niezależnych twórców. Tak, tych największych także nie stać na utrzymywanie etatów.
Zastanów się więc, czy Ty będziesz mieć na to środki. Jest to mocno wątpliwe. Niszowy portal (a każdy na początku taki właśnie jest) na początku nie będzie przynosić dochodów, a już na pewno nie na poziomie pozwalającym opłacić honoraria redaktorów.
Masz co najmniej kilka możliwości. Pierwszą z nich, powszechnie wybieraną przez właścicieli portali, jest korzystanie z usług freelancerów, których można znaleźć na różnych portalach ogłoszeniowych. Plusy? Niska cena. Minusy? Niska jakość. Niestety, ale większość osób piszących artykuły za półdarmo, to ludzie bez podstawowych umiejętności redaktorskich. Jeśli chcesz ryzykować – proszę bardzo.
Druga opcja to nawiązanie współpracy z zawodowym copywriterem lub agencją copywriterską. Tutaj niewątpliwie atutem będzie bardzo wysoka jakość tekstów (większość copywriterów to byli dziennikarze), faktura VAT (optymalizacja podatkowa) i możliwość zlecania ogromnej liczby artykułów. Minus to wyraźnie wyższy koszt niż w przypadku freelancerów.
Bardzo ciekawym rozwiązaniem jest korzystanie z tzw. wirtualnych redakcji. Taką usługę oferują m.in. wydawcy portali internetowych. Możesz sobie kupić dostawy określonej liczby artykułów, nawet ze zdjęciami i publikacją. Jest to bardzo wygodna opcja, ale także wiąże się ze sporym wydatkiem.
Jeśli nie masz jeszcze uruchomionego portalu, a wiesz też, że zabraknie Ci czasu na samodzielne organizowanie treści, rozważ skorzystanie z oferty kompleksowej. Wielu wydawców, w tym Soluma Interactive, proponuje swoim klientom uruchomienie profesjonalnego portalu internetowego wraz z całościową obsługą, czyli dostarczaniem tekstów, publikacją, zamieszczaniem zdjęć.
Właściciel portalu nie musi mu poświęcać czasu, ale jednocześnie czerpie zyski z reklam i przede wszystkim osiąga korzyści wizerunkowe. Na tę opcję najczęściej decydują się firmy, które chcą mieć portal w celu budowania merytorycznego zaplecza dla swoich biznesów.
Jak widzisz wcale nie musisz mieć własnej redakcji, aby z powodzeniem prowadzić i rozwijać portal internetowy. Liczą się wyłącznie świetne treści, a źródło ich pozyskiwania ma mniejsze znaczenie.
Sprawdź naszych specjalistów w praktycznym działaniu. Zobacz co możemy zrobić dla Twojej firmy - przejrzyj ofertę lub skorzystaj z bezpłatnej konsultacji.