Naprawdę wielu przedsiębiorców żyje w przeświadczeniu, że skoro nie stać ich na rozbudowaną, w pełni autorską i zaprojektowaną od podstaw stronę internetową, to lepiej nie mieć jej wcale. Jest to błąd logiczny, a w rzeczywistości też wygodne wytłumaczenie dla swojej bierności w obszarze marketingu. Firma bez strony jest niewidoczna dla ogromnej grupy klientów. Siłą rzeczy nie będzie więc w stanie pozyskiwać nowych zleceń czy zamówień kanałami cyfrowymi – i nie, profil na Facebooku nie jest tutaj żadnym substytutem. Przeczytaj nasz poradnik, w którym obalamy mit głoszący, że tania strona internetowa nie pomaga w pozyskiwaniu klientów i jest tylko niepotrzebnym kosztem.
Nie, żeby nas to interesowało (nieelegancko jest zaglądać komuś do garażu), ale to pytanie jest dobrym punktem wyjścia do rozmowy na temat sensu posiadania taniej strony internetowej. Jeśli mielibyśmy przyjąć narrację, że tylko strony z najwyższej półki mogą skutecznie przyciągać klientów, to czy tak samo jest z samochodami i warto kupować tylko modele premium? Przyznasz, że brzmi to absurdalnie.
Auto, podobnie jak stronę www, dobieramy do swoich potrzeb oraz możliwości finansowych. Jeśli masz niski budżet marketingowy, to zawsze lepiej jest przeznaczyć go na nawet podstawową, szablonową stronę www, niż nie mieć jej wcale i świadomie pozbawić się możliwości pozyskiwania klientów z przestrzeni Internetu.
Tanie strony internetowe nie służą temu, aby się nimi chwalić czy popisywać w towarzystwie. Ich funkcja jest czysto utylitarna: traktujemy je jako wirtualne wizytówki, umożliwiające znalezienie firmy w sieci.
Wydając np. kilkaset złotych jesteś w stanie zyskać obecność swojej marki w Internecie, przede wszystkim w wyszukiwarce Google. Masz gdzie odsyłać klientów zainteresowanych ofertą, masz gdzie kierować ruch z mediów społecznościowych, masz gdzie publikować artykuły poradnikowe ugruntowujące pozycję eksperta itd.
Tania strona www to bardzo przydatny element funkcjonowania biznesu i warto o niej myśleć jako o banerze reklamowym, który eksponujesz w świetnie widocznym miejscu – z tą różnicą, że strona jest znacznie tańsza, również pod kątem kosztów jej utrzymania.
Mając nawet zupełnie podstawową stronę www możesz zamieścić na niej szereg informacji, których szukają Twoi potencjalni klienci, od adresu firmy, przez wskazówki dojazdu, aż po szczegółowe opisy składników oferty czy cennik usług/produktów. Rezygnowanie z tego w imię myślenia, że sens ma wyłącznie posiadanie strony klasy premium, jest – pisząc delikatnie – mało rozsądne.
Na pewno zastanawiasz się, ile kosztuje ta mityczna „tania strona internetowa”. Rozumiemy Twoje obawy: wiele agencji określa tak strony z półki cenowej 5-6 tys. zł. Spokojnie, mamy na myśli naprawdę tanią stronę, którą możesz mieć nawet w cenie… zbiornika paliwa współczesnego SUV-a (żeby już pozostać przy motoryzacyjnych analogiach).
Strona internetowa w cenie kilkuset złotych to – powiedzmy sobie szczerze – żaden koszt. Nie musisz już planować jej produkcji, oszczędzać na nią pieniędzy czy uwzględniać jej w kosztach działalności z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem. To wydatek jakich wiele, a w rzeczywistości niedroga inwestycja, która może Ci się zwrócić już po pozyskaniu tylko jednego klienta (i to na te najtańsze usługi czy produkty).
Musisz zatem przyznać, że ryzyko jest praktycznie żadne, a potencjalne (i jak najbardziej realne!) korzyści są co najmniej kuszące.
Jeśli chcesz pozyskiwać klientów bezpośrednio z wyszukiwarki Google, to nie masz wyboru: potrzebujesz strony internetowej, taniej, drogiej, jakiejkolwiek. Niska cena strony nie stoi na szczęście w sprzeczności ze skutecznym SEO. Ważne jest jej poprawne zoptymalizowanie pod kątem wymagań algorytmu oraz – tego nie unikniesz – regularne „karmienie” witryny wartościową, unikalną treścią (nie, ta z ChataGPT się nie nadaje).
W ten sposób zyskasz gotowe narzędzie do stopniowego zwiększania widoczności Twojej marki w wyszukiwarce, co w pewnym momencie zaowocuje tym, że pozyskasz zlecenie od osoby, która znalazła Cię właśnie za pośrednictwem Google.
Tutaj pijemy do tych przedsiębiorców, którzy sądzą, że nie potrzebują strony, ponieważ gros klientów pozyskują na portalach ogłoszeniowych. To nieprawda. Nawet klienci, dla których priorytetem jest niska cena usługi, zwracają uwagę na to, czy wykonawca w ogóle ma firmę i jaki jest jej wizerunek.
Prosty przykład: przeciętna osoba o wiele chętniej zleci remont mieszkania małej ekipie posiadającej sensowną stronę z ofertą, zdjęciami realizacji i opiniami klientów, niż tej, której istnienie opiera się wyłącznie o deklarację ogłoszeniodawcy.
Nie masz zatem żadnego sensownego powodu, aby nie posiadać strony internetowej – odpada tutaj nawet argument finansowy. Do dzieła!
Sprawdź naszych specjalistów w praktycznym działaniu. Zobacz co możemy zrobić dla Twojej firmy - przejrzyj ofertę lub skorzystaj z bezpłatnej konsultacji.