Data wpisu: 27.01.2016

Reklama na billboardzie – jak ją zaprojektować, aby naprawdę przyniosła efekt sprzedażowy?

Wciąż słyszymy o tym, że Polska jest zaśmiecona zewnętrznymi nośnikami reklamy, ale faktem jest, że trudno będzie z tego zrezygnować. Powód jest oczywisty – taka reklama nadal dobrze sprzedaje. Oczywiście tylko pod pewnymi warunkami. I o tych warunkach przeczytacie w dzisiejszym wpisie. Podpowiadamy, jak zaprojektować reklamę na billboardzie, aby rzeczywiście okazała się ona mocnym wsparciem dla promocji firmy, marki czy produktu.

Przede wszystkim – cel kampanii

Od tego zawsze wychodzimy, bo mając wiedzę na temat celu kampanii billboardowej jesteśmy w stanie dobrać odpowiednie środki wyrazu. Większość reklam umieszczanych na nośnikach zewnętrznych ma sprzedawać, czyli zachęcać odbiorców do podjęcia konkretnej czynności (kupna, wejścia na stronę, wykonania telefonu etc.). Istnieją jednak także kampanie zapowiadające, tzw. teaserowe.

W takim przypadku studio graficzne projektujące reklamę ma ogromne pole do popisu, ale też stoi przed wielkim wyzwaniem. Musimy bowiem przygotować projekt sugestywny, intrygujący, który sprawi, że odbiorca naprawdę nie będzie mógł się doczekać dalszej części tej opowieści.

Billboardowe reklamy teaserowe należą do rzadkości, bo taka kampania jest dość kosztowna i pozwalają sobie na nią nieliczni (jeden z bardziej znanych przykładów, to kampania Lidla wprowadzająca postaci dwóch czołowych kucharzy).

I nastało projektowanie

Gdy już ustalimy konkretny cel kampanii przychodzi czas na zajęcie się projektowaniem reklamy. Ponieważ mamy do czynienia z nośnikiem zewnętrznym, a więc takim, który nie może zbytnio angażować odbiorców, musimy się skupić na możliwie najprostszym i najbardziej czytelnym przekazie. Obowiązuje zasada: minimum środków, ale maksimum treści. Nie ma tu zatem miejsca na długie teksty (ograniczamy się praktycznie do 1-2 haseł), a dominantę stanowić musi świetna, dobrze skomponowana z wielkością nośnika grafika.

Wspomniana kompozycja ma tu kluczowe znaczenie, bo jeśli za projekt weźmie się grafik, który nie ma pojęcia o podstawowych zasadach projektowania na potrzeby reklamy zewnętrznej, to może stworzyć coś, co po wydrukowaniu będzie się nadawało tylko do kosza. Musimy uwzględnić proporcje w stosunku do wielkości planszy, w czym pomocna jest matryca.

Generalne zasady projektowania drukowanej reklamy zewnętrznej

Sam projekt, choćby był niesamowicie dobry, okaże się bezużyteczny, jeśli nie będzie pasował do zaplanowanego nośnika. Dlatego profesjonalne studio graficzne zawsze uwzględnia generalne zasady projektowania, o których zwyczajnie nie można zapomnieć. To m.in.:

  • zakaz umieszczania logotypu i ważnych informacji na brzegach projektu – po wydrukowaniu lub wyklejeniu nośnika może się okazać, że będą one ucięte lub zupełnie niewidoczne;
  • pozostawienie spadów – czyli przestrzeni wolnej od nadruku. Jest to bezpieczny bufor, który wystarczy do wyklejenia reklamy bez niszczenia treści;
  • mała ilość tekstu – billboardów się nie czyta, tylko je ogląda, co dotyczy głównie kierowców.

Po zaprojektowaniu reklamy przychodzi czas na przygotowanie jej do druku, co także jest bardzo ważnym elementem prac. W końcu nośnik ma się prezentować tak samo dobrze „w realu”, jak na ekranie komputera.

Gotowy projekt musi jasno i skutecznie komunikować przekaz marketingowy. Musi też budować profesjonalny wizerunek reklamodawcy, dlatego naprawdę nie ma sensu inwestować w kiepskiej jakości reklamę billboardową, która nie dość, że nie przyniesie żadnego efektu sprzedażowego, to jeszcze może stać się obiektem drwin i podkopać rzetelność reklamowanej firmy.


Autor wpisu:
Grzegorz WiśniewskiSoluma Interactive

Sprawdź nas!

Sprawdź naszych specjalistów w praktycznym działaniu. Zobacz co możemy zrobić dla Twojej firmy - przejrzyj ofertę lub skorzystaj z bezpłatnej konsultacji.

Darmowa konsultacjaZobacz cennik

Stosujemy pliki cookies. Jeśli nie blokujesz tych plików (samodzielnie przez ustawienia przeglądarki), to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia. Zobacz politykę cookies.
Przewiń do góry