Bez reklamy nie ma biznesu, a już na pewno dochodowego biznesu. Największe korporacje stale inwestują gigantyczne pieniądze w promowanie swoich marek, choć mogłoby się wydawać, że takie Coca-Cola czy Ikea nie muszą już tego robić - w końcu zna je każdy. Jednak wydatki na reklamę w skali globalnej regularnie rosną. Firmy wiedzą, że działają na najbardziej konkurencyjnym rynku w historii i nie mogą sobie pozwolić na choćby chwilowe odpuszczenie promocji. Przygotowaliśmy zestawienie (na podstawie danych Międzynarodowego Funduszu Walutowego i domu mediowego Zenith), w którym przedstawiamy 10 największych rynków reklamowych na świecie. Wyniki nie powinny być dla nikogo zaskoczeniem.
- USA – to oczywiste, że największa gospodarka świata i mekka kapitalizmu wydaje na reklamę zdecydowanie najwięcej. W 2016 roku firmy działające na amerykańskim rynku zainwestowały w działania promocyjne ponad 190 miliardów dolarów.
- Chiny – kolejny gigant i bardzo atrakcyjny rynek dla największych marek świata, chociażby z uwagi na liczbę potencjalnych konsumentów. W 2016 roku chiński rynek reklamy wygenerował obrót na poziomie ponad 80 miliardów dolarów.
- Japonia – tutaj mamy już przepaść w stosunku do USA i Chin, bo w Japonii firmy reklamowały się za kwotę w sumie lekko przekraczającą 37 miliardów dolarów.
- Wielka Brytania – to wciąż najbardziej aktywny reklamowo rynek w Europie. Wydatki na kampanie marketingowe w UK przekroczyły w 2016 roku 26 miliardów dolarów.
- Niemcy – nasi zachodni sąsiedzi są rynkiem bardzo dojrzałym, dlatego firmy muszą mocno inwestować w kampanie reklamowe, aby przekonać praktycznych Niemców do swoich produktów. Efekt? Wydatki przekroczyły 22 miliardy dolarów.
- Brazylia – największa gospodarka Ameryki Południowej to wyjątkowo łakomy kąsek dla korporacji. Dlatego nie oszczędzały one na reklamie i wydały w sumie ponad 13 miliardów dolarów.
- Korea Południowa – przepaść w stosunku do Japonii może nieco dziwić, ale Korea Południowa i tak pozostaje trzecim najbardziej doinwestowanym reklamowo rynkiem w Azji. Wydatki na promocję w tamtejszych kanałach przekroczyły 11 miliardów dolarów.
- Francja – choć to już nie jest ta gospodarka co kilkanaście lat temu, to nadal Francja pozostaje jednym z najatrakcyjniejszych rynków w Europie. Reklamodawcy zostawili w niej nieco ponad 11 miliardów dolarów.
- Australia – tamtejszy rynek reklamowy jest zdominowany przez amerykańskie i azjatyckie koncerny, które nie szczędzą centa na promocję. Wydatki na ten cel są blisko progu 11 miliardów dolarów.
- Kanada – w Kanadzie rynek reklamy ma się bardzo dobrze, podobnie jak cała gospodarka tego kraju. Silne wpływy amerykańskich koncernów przełożyły się na wysokie poziom wydatków na promocję – w sumie to blisko 10 miliardów dolarów.
Jak na tym tle wypada Polska? Wcale nie tak źle, jak mogłoby się wydawać. Wartość naszego rynku reklamowego to około 7 miliardów złotych, czyli jakieś 1,6 miliarda dolarów. Biorąc pod uwagę wielkość kraju i fakt, że dopiero od ćwierć wieku budujemy nasz gospodarczy potencjał, nie jest to taki słaby wynik.
Warto również zaznaczyć, że poziom wydatków reklamowych w dużej mierze odzwierciedla kondycję i dojrzałość gospodarki kraju – dlatego cieszy fakt, że według wszelkich analiz wartość rynku reklamy w Polsce będzie w kolejnych latach dynamicznie rosnąć.
Autor wpisu:
Grzegorz WiśniewskiSoluma Interactive