Kiedy agencja interaktywna może Cię obciążyć dodatkowymi kosztami (i najpewniej to zrobi)?

Wybierając ofertę profesjonalnej agencji interaktywnej masz prawo oczekiwać, że współpraca będzie przebiegać bez zarzutu, a efekt końcowy będzie dla Ciebie w 100% satysfakcjonujący. Ważne jest również to, by agencja nie stosowała żadnych sztuczek, przez które finalny koszt usługi będzie daleko odbiegać od pierwotnie założonego. Musisz jednak wiedzieć, że istnieją sytuacje, gdy agencja będzie mogła obciążyć Cię dodatkowymi kosztami, nawet jeśli nie ma o tym ani słowa w umowie. Wymieniamy je w naszym poradniku.

Gdy coś zepsujesz

Agencja interaktywna stworzyła stronę www, która działa idealnie, przekazała Ci dane do logowania się do systemu zarządzania treścią, przeprowadziła też szkolenie z jego obsługi. Postanowiłeś jednak zabawić się w webmastera i nieźle namieszałeś, przez co strona jest niestabilna, brakuje na niej wielu elementów i w ogóle wygląda koszmarnie. Niestety, ale to Twoja wina.

Zwracając się do agencji o pomoc musisz się liczyć z tym, że zostaniesz za to obciążony kosztami. W naszej agencji zawsze proponujemy wówczas rozliczenie godzinowe, które jest najkorzystniejsze z punktu widzenia klienta.

Gdy zmienisz ustalenia

Przed przystąpieniem do realizacji jakiegokolwiek zlecenia agencja poprosi Cię o wypełnienie briefu. Zawarte w nim informacje będą punktem wyjścia do dalszych prac. Jeśli po otrzymaniu gotowego projektu stwierdzisz, że jednak chodziło Ci o coś innego, to nie będziesz mógł domagać się wprowadzenia poprawek w ramach przyznanego limitu. Tutaj mówimy już o diametralnej zmianie koncepcji, co wynika z niezdecydowania klienta.

W takiej sytuacji agencja interaktywna najprawdopodobniej zaproponuje Ci stworzenie nowego projektu, ale w oparciu o nową umowę. Ewentualnie będziesz mógł liczyć na rabat, jednak na darmowe poprawki nie masz co liczyć. Agencja nie może przecież odpowiadać za to, że nie umiesz określić swoich oczekiwań.

Gdy jesteś nieostrożny

Udostępniasz dane do logowania do systemu CMS osobom postronnym? Nie chronisz danych dostępowych do FTP i domeny? Korzystasz z usług freelancerów, którzy nie gwarantują Ci żadnego poziomu bezpieczeństwa i mogą swobodnie wprowadzać zmiany na Twojej stronie? Szykuj się na kłopoty. Tak skrajna nieostrożność z pewnością kiedyś doprowadzi do tego, że Twoja witryna albo zostanie zaatakowana przez hakerów, albo zapanuje na niej ogromny bałagan.

Wówczas skorzystasz ostatniej deski ratunku, czyli zwrócisz się do wykonawcy strony z prośbą o ogarnięcie tego chaosu. Nie zdziw się, gdy agencja zaoferuje Ci pomoc, ale jednocześnie przyśle fakturę pro forma na niemałą kwotę.

Jedynym sposobem na uniknięcie kosztów w wymienionych sytuacjach jest rozsądne korzystanie ze swojej strony lub wykupienie usługi administrowania witryną. Agencja z pewnością Ci to zaoferuje. Taka usługa zawsze jest tańsza, niż każdorazowe zlecanie prac naprawczych będących konsekwencją nieostrożności właściciela strony.