Żeby była jasność: nasza agencja reklamowa też kiedyś debiutowała i musiała pozyskać pierwszego klienta. Początki w tej branży bywają trudne i doskonale o tym pamiętamy. Potrafimy jednak postawić się w sytuacji właściciela firmy, który niekoniecznie chciałby, aby jego ważny projekt realizowały osoby bez doświadczenia. Ustalenie tego nie jest jednak takie proste. Agencje reklamowe, a coraz częściej nawet freelancerzy, lubią „dodawać sobie lat” i zwyczajnie zatajają krótki staż na rynku. Jak zdemaskować taki fałsz? Są na to proste sposoby.
Centralna Ewidencja i Informacja Działalności Gospodarczej powie Ci wszystko na temat faktycznego czasu obecności danej agencji interaktywnej w branży. Wystarczy wpisać jej nazwę lub numer NIP (ten drugi jest lepszy, ponieważ często agencje funkcjonują wyłącznie pod nazwą marki, podczas gdy firma nazywa się inaczej).
Jeśli okaże się, że agencja chwaląca się „kilkunastoletnim doświadczeniem” istnieje od pół roku, to możesz mieć uzasadnione obiekcje przed nawiązaniem z nią współpracy. Nie chodzi tutaj już nawet o krótki staż. Problemem jest to, że agencja od początku wprowadza klientów w błąd, co nie wróży dobrze na przyszłość.
W dobie mediów społecznościowych nie będziesz mieć żadnego problemu z tym, aby ustalić zawodową tożsamość takiej osoby. W wyszukiwarce znajdziesz informacje na temat przebiegu kariery przedstawiciela agencji – być może będzie to jej właściciel. Ten sposób polecamy szczególnie z jednego powodu.
Otóż wiele agencji jest zakładanych przez osoby, które w przeszłości wiele lat pracowały w branży kreatywnej, ale nie na własny rachunek. W takiej sytuacji trudno zarzucać właścicielowi brak doświadczenia, choćby oficjalnie był przedsiębiorcą od niedawna.
Człowiek, który np. pracował przez 10 lat na stanowiskach kierowniczych w znanej agencji, daje nadzieję na to, że jego własna firma utrzyma wysoki poziom obsługi klientów. Można więc zaryzykować z nim współpracę.
Krótkie śledztwo wykazało, że ofertę złożyła Ci agencja reklamowa, która jest firmą jednoosobową, a jej właściciel ma 21 lat? Uwaga – mogą być problemy! Nie mamy nic przeciwko temu, aby bardzo młodzi ludzie wchodzili do naszej branży i stanowili dla nas zdrową konkurencję. Jednak będąc klientami nie chcielibyśmy korzystać z usług realizowanych przez osoby bez żadnego doświadczenia.
Wielu ludziom wydaje się, że prowadzenie agencji interaktywnej jest błahostką i tzw. „łatwym pieniądzem”. To oczywiście skrajna nieprawda. Na rynku niestety nie brakuje freelancerów kreujących się na profesjonalne agencje reklamowe, a w rzeczywistością mających marne pojęcie o realizacji projektów graficznych, tworzeniu treści czy tym bardziej produkcji stron internetowych. Musisz na nich bardzo uważać, ponieważ jedyne, co mogą Ci zagwarantować, to niskie ceny. Gdy więc otrzymasz taką podejrzanie atrakcyjną ofertę, koniecznie sprawdź, kto tak naprawdę ją złożył.
Sprawdź naszych specjalistów w praktycznym działaniu. Zobacz co możemy zrobić dla Twojej firmy - przejrzyj ofertę lub skorzystaj z bezpłatnej konsultacji.