Wydawcy prasy w USA buntują się przeciwko Google i Facebookowi

To może być przełomowy proces nie tylko dla amerykańskiego rynku reklamy. Wydawcy 125 dzienników w USA złożyli pozew zbiorowy przeciwko Google i Facebookowi, zarzucając obu gigantom praktyki monopolistyczne i zagarnięcie dla siebie całego tortu reklamy online. Wskazują również na konkretne straty, jakie ponieśli z tytułu dominacji tego technologicznego duetu.

Wydawcy chcą pieniędzy

Konflikt na linii Google/Facebook-wydawcy prasy nie jest domeną tylko amerykańskiego rynku. Szczególnie właściciel największej wyszukiwarki od dawna zmaga się z zarzutami ze strony regulatorów oraz prywatnych mediów o wykorzystywanie swojej monopolistycznej pozycji w sieci do spijania całej reklamowej śmietanki. W efekcie m.in. we Francji w konflikt zaangażowały się władze, co doprowadziło do ugody – Google płaci już wydawcom za treści wykorzystywane w swojej sieci.

Podobnego scenariusza można się spodziewać w USA, gdzie niedługo ruszy gigantyczny proces. Wytoczyło go 125 wydawców lokalnych dzienników z 11 amerykańskich stanów, którzy twierdzą, że Google i Facebook doprowadzają ich do ruiny swoją polityką reklamową.

Autorzy pozwu powołują się na wyniki śledztw stanowych i federalnych, które miały potwierdzić, że Google i Facebook zmonopolizowały rynek reklamy cyfrowej, znacząco ograniczając możliwość zarabiania na swoich treściach lokalnym wydawcom.

W pozwie napisano, że przychody rzekomo poszkodowanych dzienników spadły o ponad 30 miliardów dolarów w ciągu zaledwie 11 lat, w których nastąpił najbardziej dynamiczny rozwój Google i Facebooka. Z kolei od roku 1900 do 2016 prace w mediach prasowych miało stracić 30 tysięcy osób.

Warto dodać, że w USA toczy się obecnie kilka śledztw antymonopolowych wobec Google i Facebooka, w tym przez Federalną Komisję Handlu oraz Departament Sprawiedliwości.