Problem wydawać by się mogło akademicki, ale życie i doświadczenie biznesowe pokazuje, że większość, szczególnie początkujących przedsiębiorców, ma ogromny problem z określeniem liczby potrzebnych wizytówek. O tym, że wizytówkę powinna mieć absolutnie każda firma, przekonywaliśmy Was już w innych wpisach. Teraz jednak zastanówmy się, jaka liczba tych biznesowych blankiecików będzie optymalna „na start”?
W dużych, profesjonalnych drukarniach, ostateczna cena druku zawsze jest ściśle związana z liczbą wydruków. Pisząc obrazowo: więcej zapłacimy za 1 wizytówkę, jeśli zamówimy wydruk 100 sztuk niż wówczas, gdy zdecydujemy się zamówić ich 500. Osobną kwestią jest fakt, że żadna drukarnia oferująca wydruk materiałów w technice offsetowej, nie podejmie się realizacji małego zamówienia. To się po prostu nie opłaca – ani drukarni, ani jej klientowi.
Generalnie ta zasada obowiązuje w przypadku każdego nośnika, którego druk chcielibyśmy zamówić. Przykłady? Proszę bardzo:
Wszystkie ceny podane w netto. Jak widać, drukowanie mniejszej liczby nośników jest słabo opłacalne dla zamawiającego, co szczególnie wyraźnie obrazuje sytuacja z papierem firmowym (tylko 2 złote dopłaty do zamówienia większego o 500 sztuk). Wszystko to wynika z kosztu nie samego druku, ale ustawienia maszyny i jej obsługi. Dlatego właśnie zawsze dużo korzystniej wypada zamawianie dużych ilości materiałów.
Wszystko oczywiście zależy od tego, ilu pracowników będzie się nimi posługiwać. Zostawiając już kwestie opłacalności, o których wspomnieliśmy w poprzednim akapicie, warto wziąć pod uwagę biznesowy cel używania wizytówek.
Mimo rozwoju technologii i faktycznego przeniesienia prowadzenia firmy do Internetu, nadal podstawą kontaktów biznesowych jest odbywanie spotkań z klientami i kontrahentami. Każdy taki kontakt musi zakończyć się wręczeniem drugiej stronie elementu identyfikującego firmę i jej pracownika lub właściciela. Elementem tym zawsze powinna być przynajmniej wizytówka. Jeśli więc wybieramy się np. na targi branżowe, w których udział weźmie 1000 osób, to łatwo policzyć, ile wizytówek powinniśmy zabrać ze sobą.
Firmy, szczególnie mniejsze, często bronią się przed zamawianiem dużej liczby wizytówek, zawsze używając tego samego argumentu: po co? To ważne pytanie, szczególnie w sytuacji, gdy rzeczywiście odbywamy spotkania z potencjalnymi klientami lub zatrudniamy handlowca. Odpowiadamy zawsze tak samo: po to, aby zwiększyć zasięg firmy i budować rozpoznawalność jej marki. Jeśli nasz handlowiec w ciągu kwartału nie rozda przynajmniej 500 wizytówek, to coś jest nie tak. Jeśli spotykając się z kontrahentami i klientami nie wręczamy im wizytówek, to coś jest nie tak do kwadratu.
Druk wizytówek jest na tyle tani, że ich masowe rozdawanie powinno być absolutną koniecznością czy wręcz oczywistością. Promocja firmy, choć czasami przybiera bardzo zaawansowaną formę, karmi się głównie takimi drobnymi elementami. Krok po kroku, wizytówka po wizytówce, zwiększamy zasięg i tworzymy profesjonalną „twarz” naszego biznesu.
Sprawdź naszych specjalistów w praktycznym działaniu. Zobacz co możemy zrobić dla Twojej firmy - przejrzyj ofertę lub skorzystaj z bezpłatnej konsultacji.