Data wpisu: 21.09.2018

Chcesz obniżyć koszty reklamy w Internecie? Zadbaj o szybkie ładowanie Twojej strony

Są dwa elementy, które wyjątkowo irytują internautów, nie tylko w naszym kraju. To nachalne reklamy oraz wolno ładujące się strony. Jeśli nie wiesz, jak szybka jest Twoja witryna, to masz na sumieniu bardzo poważne zaniedbanie. Musisz nadrobić zaległości, a przede wszystkim zadbać o to, by strona wyraźnie przyspieszyła. W przeciwnym razie stracisz klientów i sporo pieniędzy. Jaki jest związek między kosztami reklamy w Internecie a szybkością ładowania strony? Dowiesz się tego z naszego poradnika.

Gorsze efekty SEO

Działania związane z pozycjonowaniem strony w Google prowadzi się w jednym celu: chodzi o pozyskiwanie użytkowników, którzy trafią na witrynę przedsiębiorcy bezpośrednio z wyszukiwarki. Są to wartościowe wizyty, które często kończą się nawiązaniem kontaktu czy podjęciem akcji zakupowej (bo użytkownik wchodzi na stronę dokładnie wiedząc, czego chce).

Jeśli Twoja witryna wolno się ładuje, to nie masz co liczyć na dobrą konwersję. Ze statystyk Google wynika, że w przypadku stron ładujących się w czasie 5 sekund, współczynnik konwersji spada aż o blisko 40%, współczynnik odrzuceń wzrasta o 105%, a liczba sesji spada o 35%! Strony ładujące się w czasie 3 sekund mają o połowę lepsze wyniki. To musi dać Ci do myślenia.

Pamiętaj

Czas ładowania strony jest jednym z najważniejszych tzw. czynników rankingowych. Google bierze ten parametr pod uwagę określając pozycję witryny w wyszukiwarce.

Wolna strona to droga reklama AdWords

Jak wiesz, w tym modelu reklamowym rozliczenie następuje za każde kliknięcie w reklamę. Płacisz Google dopiero wtedy, gdy użytkownik po zobaczeniu linku sponsorowanego użyje go w celu przejścia na Twoją stronę. No właśnie: pytanie tylko, czy na pewno wystarczy mu cierpliwości?

Jeśli Twoja witryna ładuje się bardzo wolno, to będzie zbierać bezwartościowy ruch z sieci reklamowej Google. Zaczniesz płacić za kliknięcia, które nawet nie skończą się zapoznaniem z treścią strony. Taka reklama jest bardzo droga i w gruncie rzeczy pozbawiona sensu.

Reklama na Facebooku – nowe wytyczne

Mogłoby się wydawać, że czas ładowania strony nie ma żadnego znaczenia dla skuteczności kampanii reklamowej na największym portalu społecznościowym. Nic bardziej mylnego. Nowy algorytm Facebooka zaczął uwzględniać ten parametr przy ocenie potencjalnej atrakcyjności reklamy dla użytkowników.

Jeśli firma opublikuje komercyjny wpis odsyłającą do jej strony, a czas ładowania witryny jest nieprzyzwoicie długi (czyli w praktyce ponad 3 sekundy), to taki link zostanie zepchnięty na dalsze pozycje w Aktualnościach. Co się z tym wiąże? Zobaczy go o wiele mniej osób.

Facebook przeprowadził badania, które stały się podstawą do wprowadzenia tej zmiany. Otóż okazuje się, że aż 40% użytkowników portalu opuszcza stronę reklamodawcy, jeśli ta ładuje się powyżej 3 sekund.

Straty wizerunkowe

Te są praktycznie niepoliczalne. Użytkownicy nie znoszą wolno ładujących się stron. Z góry uznają je za mało wiarygodne, co bezpośrednio rzutuje na ocenę marki. Twoja firma może być kojarzona z zapóźnieniem technologicznym. Spora część internautów uważa również, że strona, która ładuje się podejrzanie długo, jest niebezpieczna. To oznacza wizerunkową katastrofę dla każdej firmy.

No dobrze, ale jak przyspieszyć stronę?

Najpierw musisz ustalić, co właściwie decyduje o długim czasie ładowania witryny. Jeśli strona jest dobrze zoptymalizowana, ma odpowiednio skompresowane grafiki, ale zawiera mnóstwo treści (bo np. jest portalem), to niewiele da się z tym zrobić. Naprawdę skutecznym rozwiązaniem będzie wówczas przejście na googlowską technologię AMP, co jednak nie wszystkim wydawcom się uśmiecha.

Koniecznie sprawdź też parametry swojego hostingu. Być może to jest właśnie źródło problemu. Jeśli serwer "nie wyrabia", to czas najwyższy zmienić dostawcę, który zagwarantuje o wiele lepszą wydajność.

Warto również pozbyć się ze strony wszelkich elementów, które nie mają żadnego wpływu na poziom satysfakcji użytkownika, a tylko niepotrzebnie obciążają serwer. Mowa o nieużywanych wtyczkach, oknach Flash czy irytującej muzyczce grającej w tle.


Autor wpisu:
Grzegorz WiśniewskiSoluma Interactive

Sprawdź nas!

Sprawdź naszych specjalistów w praktycznym działaniu. Zobacz co możemy zrobić dla Twojej firmy - przejrzyj ofertę lub skorzystaj z bezpłatnej konsultacji.

Darmowa konsultacjaZobacz cennik

Stosujemy pliki cookies. Jeśli nie blokujesz tych plików (samodzielnie przez ustawienia przeglądarki), to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia. Zobacz politykę cookies.
Przewiń do góry