Coca-Cola była jednym z pierwszych globalnych koncernów, który w marcu 2020 roku poinformował o zawieszeniu do odwołania swoich kampanii reklamowych. Miało to oczywiście związek z wybuchem pandemii COVID-19 i brakiem pewności, co do jej przebiegu. Dobrym znakiem dla całej naszej branży, ale też w ogóle dla gospodarki jest deklaracja firmy o zamiarze zwiększenia wydatków marketingowych do poziomu sprzed pandemii.
Coca-Cola zamknęła 2020 rok spadkiem przychodów wynoszącym aż 11% (w porównaniu z rokiem 2019) – do poziomu 33 miliardów dolarów. To i tak całkiem niezły wynik, przynajmniej biorąc pod uwagę oczekiwania analityków. Pogorszenie sytuacji finansowej przedsiębiorstwa jest ściśle powiązane z ograniczeniem ekspozycji reklamowej, dlatego władze koncernu już zapowiedziały powrót do dawnej strategii marketingowej, a przynajmniej jeśli chodzi o poziom wydatków.
Warunek jest jeden: łagodzenie obostrzeń związanych z COVID-19. Koncern liczy na to, że tempo szczepień zostanie przyspieszone, co pozwoli społeczeństwom wrócić do względnej normalności oraz zwiększyć wydatki na przyjemności, jedzenie poza domem oraz odwiedzać miejsca rozrywek, w których standardowo serwuje się produkty z portfolio Coca-Coli.
Dodajmy również, że w całym 2019 roku Coca-Cola przeznaczyła na działania reklamowe około 4,3 miliarda dolarów. Powrót do takiego poziomu inwestycji marketingowych byłby solidnym wsparciem dla całego rynku, zwłaszcza, że w ślad za amerykańskim koncernem pójdą kolejne wielkie firmy – w tym te, które także mocno ograniczyły swoje wydatki reklamowe w dobie pandemii, jak McDonald’s czy Unilever.
Sprawdź naszych specjalistów w praktycznym działaniu. Zobacz co możemy zrobić dla Twojej firmy - przejrzyj ofertę lub skorzystaj z bezpłatnej konsultacji.