Mobilny marketing – nikt go nie lubi, ale dobrze sprzedaje

Dostaliście kiedykolwiek szokującą wiadomość sms-ową, która przekonywała, że oto wygraliście luksusowy samochód lub sporo gotówki? Jasne, większość z nas miała z tym do czynienia. Problem jedynie w tym, że w żadnym konkursie nie braliśmy udziału. Tak jeszcze do niedawna działała najprostsza forma marketingu mobilnego. Czasy się zmieniły, a kampanie tego typu stają się coraz bardziej cywilizowane. Będzie więc słówko o mobile marketingu.

Jak działa mobilny marketing?

W dużym skrócie: marketing mobilny jest formą działań reklamowych, która do przekazu wykorzystuje wszelkie urządzenia bezprzewodowe, najczęściej telefony komórkowe. Najpopularniejszym przykładem są wszelkie sms-y rozsyłane przez firmy odpowiadające za prowadzenie kampanii, zwykle do zupełnie przypadkowych osób. Przypadkowych tylko w teorii.

Zadaniem marketerów jest bowiem takie zaplanowanie kampanii, aby była ona maksymalnie skuteczna. Swoje trzy grosze do rozwoju tej formy marketingu dorzucił też w Polsce Główny Inspektor Ochrony Danych Osobowych, który dopuszcza rozsyłanie sms-ów wyłącznie za zgodą właściciela telefonu. Nie trzeba jednak wypełniać żadnych druków – wystarczy, że gdziekolwiek bezrefleksyjnie podacie swój numer i zaznaczycie zgodę na przesyłanie Wam treści handlowych i reklamowych. Pozwala to firmom coraz celniej trafiać z przekazem – skoro podzieliliście się swoim numerem w sieci, to znaczy, że potencjalnie byliście zainteresowani konkretnym produktem lub usługą. Jej dostawca z pewnością Wam o tym wkrótce przypomni.

Mobile marketing to nie tylko sms-y

Sms-y reklamowe to tylko jedno z narzędzi współczesnego marketingu mobilnego. Z powodzeniem może on być używany także na ruchomych billboardach, na ekranach bankomatów czy poprzez MMS-y. Tak naprawdę ograniczeniem jest tylko wyobraźnia marketera.

Bardzo popularnym sposobem wykorzystania mobile marketingu są różnej maści aplikacje na smartfony i tablety. Trudno dziś znaleźć jakikolwiek darmowy produkt (czy to grę, czy choćby nawigację samochodową), który nie byłby okraszony całą masą reklam. No cóż, dobrze już było.

Czy marketing mobilny jest skuteczny?

Zdania są mocno podzielone. Faktem jest, że szacunkowo w samej Europie miesięcznie rozsyłanych jest ponad 100 milionów sms-ów o reklamowej treści. Nawet prosty rachunek prawdopodobieństwa każe sądzić, że część z nich odniesie skutek i w następstwie wymusi na odbiorcy podjęcie decyzji zakupowej (brzydko brzmi, ale tak to fachowo nazywamy).

Niedawno firma Salesforce Marketing Cloud przeprowadziła badania wśród marketerów, którzy dość gremialnie uznali mobilne kampanie marketingowe za bardzo skuteczne. Aż 46% z nich przyznało, że stosuje w swojej pracy marketing mobilny, co oznacza dwukrotny wzrost w stosunku do roku 2013.

Aż 2/3 marketerów twierdzi też, że marketing mobilny przyniósł ich klientom lub w najbliższej przyszłości przyniesie wymierne korzyści w postaci zwrotu z inwestycji. Dla 70% przepytanych specjalistów mobile marketing jest kluczowym aktywatorem produktów i usług.

Jaki powinien być dobry mobile marketing?

Za najskuteczniejsze formy tego typu kampanii marketerzy uznają powiązanie ich z programami lojalnościowymi. Efekt konwersji zwiększa także zagwarantowanie otrzymania nagrody przez potencjalnego klienta.

Dobrze wykorzystany marketing mobilny musi być przede wszystkim spersonalizowany. Chodzi o to, aby przekaz był nastawiony na skrócenie dystansu między oferentem, a odbiorcą. Stąd tak dużo trudu agencje poświęcają na zdobycie przynajmniej imienia użytkownika telefonu.

Kolejnym kluczowym elementem tej strategii jest bardzo precyzyjne ustalenie i dotarcie do grupy docelowej. Młodzi ludzie, którzy ściągają na telefon lub tablet proste gry zręcznościowe, mogą być potencjalnie zainteresowani reklamami ciuchów czy innych rozwiązań internetowych. Kierowca korzystający z darmowej nawigacji może z kolei marzyć o nowym aucie. To duże uproszczenie, ale zasada jest właśnie taka.

Firmy, które inwestują sporo pieniędzy w działania marketingu mobilnego, zwykle żądają bardzo dokładnych raportów z ich skuteczności. I najczęściej są zadowoleni. Mobile marketing jest bowiem nadal jedną z łatwiejszych form dotarcia do klientów i w wielu sytuacjach po prostu zmusza ich do choćby pobieżnego zapoznania się z ofertą. A że przy okazji irytuje? No cóż…