Google to największa, najważniejsza i najpopularniejsza wyszukiwarka internetowa na świecie. Warto natomiast wiedzieć, że nie jest jedyna i istnieje dla niej całkiem sporo alternatyw. Pojawia się więc pytanie, czy jest sens inwestować w pozycjonowanie strony w innych wyszukiwarkach niż Google? Przyjrzeliśmy się temu zagadnieniu, a szczegóły znajdziesz w naszym poradniku.
Pozycja Google na rynku wyszukiwarek jest tak silna, że wiele osób stawia wręcz znak równości między wyszukiwarką internetową a produktem amerykańskiego giganta. Jest to słuszne podejście, o ile ograniczamy się tylko do tzw. zachodnich rynków, w tym Polski.
W naszym kraju Google jest niekwestionowanym liderem, wręcz monopolistą, zgarniając ponad 96 proc. rynku. Oznacza to, że niemal każdy internauta w Polsce korzysta właśnie z wyszukiwarki firmy z Mountain View.
Dla niektórych sporym zaskoczeniem może być informacja, że na rynku działa co najmniej kilkanaście różnych wyszukiwarek internetowych. Co więcej, są takie, które w wybranych krajach mają znacznie silniejszą pozycję niż Google. Z niektórymi z tych wyszukiwarek mogłeś się zetknąć, inne są kompletnie nieznane polskim użytkownikom. Oto kilka przykładów:
Mało która agencja marketingowa w naszym kraju oferuje usługę pozycjonowania w alternatywnych wyszukiwarkach. Z punktu widzenia większości przedsiębiorstw w Polsce nie miałoby to żadnego sensu, ewentualnie przyniosłoby jedynie korzyści wizerunkowe (można sobie wyobrazić, że ktoś chwali się pierwszym miejscem w jakiejś egzotycznej wyszukiwarce).
Sens inwestowania w SEO poza amerykańską wyszukiwarką podważa również fakt, iż strony, które są pozycjonowane wysoko w Google, zwykle utrzymują swój ranking także w wyszukiwarkach Bing czy Yahoo!, a więc w jedynych realnych alternatywach dla Google (w tzw. świecie zachodnim).
Jeśli obszar działalności Twojej firmy nie wykracza poza Polskę, Unię Europejską, ewentualnie Stany Zjednoczone, Kanadę, Japonię i inne kraje demokratyczne należącego do rodziny państw zachodnich, to pozycjonowanie się poza Google byłoby tylko sztuką dla sztuki.
Nie ma to żadnego uzasadnienia biznesowego. Ruch z alternatywnych wyszukiwarek jest marginalny, w większości przypadków nie przekracza setnych części procenta, dlatego spokojnie możesz zbagatelizować „świat poza Google”. Korzyści sprzedażowe czy wizerunkowe byłyby niewspółmierne do poniesionych wydatków.
Sens pozycjonowania się poza Google (lub równolegle) jest wyłącznie wtedy, gdy obszar działalności firmy obejmuje te rynki, na których amerykańska wyszukiwarka nie ma monopolistycznej pozycji. Najlepszymi przykładami będą Rosja (ale też inne kraje wschodnioeuropejskie i Azji Mniejszej), gdzie króluje Yandex oraz Chiny, w których blisko 80-procentowy udział w rynku wyszukiwarek ma Baidu.
Wprowadzając swoją markę na tamtejsze rynki zdecydowanie warto zainwestować w pozycjonowanie strony w wyszukiwarkach Yandex i Baidu, co można robić z Polski.
Pozycjonowanie się w wyszukiwarkach innych niż Google jest relatywnie łatwe, co wynika po prostu z niewielkiej konkurencji. Nie jest natomiast tak, że wystarczy zaindeksować swoją stronę np. w Yahoo!, aby móc od razu cieszyć się widokiem swojej witryny na szczycie rankingu tworzonego dla najbardziej konkurencyjnych fraz.
Zasady pozycjonowania strony internetowej w innych wyszukiwarkach są zbliżone do tych, jakie obowiązują w Google. Wiele zależy tutaj również od tego, w jakiej konkretnie wyszukiwarce chcemy zaistnieć – jeśli jest to Yandex czy Baidu, to łatwo na pewno nie będzie, z uwagi na ogromną liczbę zaindeksowanych stron www.
Jeśli więc zależy Ci na pozycjonowaniu się poza Google, to w pierwszej kolejności musisz znaleźć agencję SEO, która specjalizuje się w danej wyszukiwarce, ma doświadczenie na rynkach alternatywnych i doskonale zna zasady funkcjonowania algorytmów konkurencyjnych dla Google wyszukiwarek.
Sprawdź naszych specjalistów w praktycznym działaniu. Zobacz co możemy zrobić dla Twojej firmy - przejrzyj ofertę lub skorzystaj z bezpłatnej konsultacji.