Wybudowałem pomnik trwalszy niż ze spiżu. – ten cytat z Horacego powinien przyświecać każdemu przedsiębiorcy, którego celem jest stworzenie silnej, rozpoznawalnej marki. Takiej, która będzie sprzedawać niezależnie od sytuacji gospodarczej na świecie i kaprysów klientów. Tym pomnikiem jest wizerunek przedsiębiorstwa. Wszyscy lubimy kupować produkty marek, które się nam dobrze kojarzą, mamy do nich zaufanie i utożsamiamy się z ich filozofią. Budowanie wizerunku firmy to mozolny proces, którego jednak nie wolno zaniedbywać. Sprawdź, jak sukcesywnie kreować oraz dbać o wizerunek marki w sieci.
Otwórz kolejne okno przeglądarki i wpisz adres swojej firmowej strony internetowej. Czy naprawdę budzi ona w Tobie pozytywne emocje? Czy jesteś z niej zadowolony? Czy uważasz, że pod względem designu oraz treści jest ona adekwatna do wizerunku marki, jaki chcesz zbudować? Jeśli masz jakiekolwiek wątpliwości, to najwyższy czas na zmiany.
Polscy przedsiębiorcy wciąż nie doceniają potencjału, jaki tkwi w posiadaniu profesjonalnej strony internetowej. Traktują ją jako zwykły koszt, coś, co muszą mieć, bo „tak wypada” i „inni to mają”. Nie dociera do nich, że strona internetowa jest najważniejszym elementem wizerunkowym marki.
Ponad 26 milionów Polaków codziennie korzysta z Internetu. W sieci spędzamy przeciętnie ponad 6 godzin – to więcej, niż poświęcamy na oglądanie telewizji. Biznes przenosi się do Internetu, wydatki na reklamę online rosną w zawrotnym tempie i tylko czekać, aż przegonią budżety na telewizję.
Sieć jest więc naturalnym miejscem ekspozycji marki i kreowania jej wizerunku. Rośnie kolejne pokolenie konsumentów, którzy będą zapoznawać się z markami wyłącznie online. Nie ma więc żadnego logicznego uzasadnienia, by jakikolwiek przedsiębiorca bagatelizował wpływ swojej firmowej strony www na sukces jego biznesu.
Kreowanie wizerunku marki musisz zatem zacząć od zainwestowania w profesjonalną witrynę internetową. Taką, która wręcz krzyczy do użytkownika: „Hej, zobacz jacy jesteśmy świetni, jak dobrze pracujemy, jak bardzo chcesz u nas coś kupić!” Jeśli marka kreuje się na profesjonalną, a ma amatorską stronę www, to każdy średnio rozgarnięty klient wyczuje tutaj fałsz.
Mamy tutaj na myśli wszelkie treści, jakimi posługuje się marka. Są to nie tylko teksty zamieszczone na stronie internetowej, ale też treść maili do klientów, treść reklam, materiałów wizerunkowych, a nawet postów w mediach społecznościowych.
Stara zasada brzmi: kiedy wchodzisz w jakieś środowisko i chcesz zdobyć jego zaufanie, musisz mówić jego językiem. Z tego powodu profesor językoznawstwa, który przypadkowo zasiądzie do stołu z robotnikami, nie powinien się przed nimi popisywać warsztatem retorycznym. Postawią mu piwo, jeśli od czasu do czasu „rzuci mięsem”. W kreowaniu wizerunku marki w sieci chodzi dokładnie o to samo.
Jeśli kierujesz swoją ofertę do młodych matek, to przestań do nich mówić językiem marketingowego bełkotu. Dopasuj swój przekaz treściowy do oczekiwań grupy docelowej i pozwól jej się dobrze zrozumieć. Pamiętaj przy tym, aby ten przekaz był dokładnie taki sam na wszystkich płaszczyznach kontaktu z klientem.
Załóżmy, że masz kancelarię prawną i chcesz wykreować zarówno wizerunek marki, jak i wizerunek osobisty. Na stronie kancelarii zamieściłeś bardzo profesjonalne treści, które od razu przekonają potencjalnego klienta, że ma do czynienia z ekspertami. Fajnie. Do czasu, aż klient nie trafi na tweety wysłane z profilu kancelarii, w których używasz agresywnego języka i dyskutujesz na tematy, które – jakby nie patrzeć – nie są do końca związane z działalnością adwokacką.
O sukcesie w budowaniu marki mówimy wtedy, gdy staje się ona powszechnie rozpoznawalna w grupie docelowej. Klienci kojarzą ją przede wszystkim przez pryzmat elementów identyfikacji wizualnej. Nie wierzysz? W takim razie szybki test.
Zamknij oczy i pomyśl o:
Jesteśmy przekonani, że Twoje pierwsze skojarzenia wiązały się z logotypami tych marek. To prawidłowa reakcja i dowód na to, że marka musi mieć wyrazistą, unikalną identyfikację wizualną. Identyfikację, o którą dba – czasami wręcz paranoicznie.
Gdyby szef działu marketingu Apple dopuścił do pojawienia się w jakiejkolwiek reklamie logo w złej tonacji kolorystycznej (niezgodnej z księgą znaku), następnego dnia musiałby szukać sobie nowej pracy. Może Ci się wydawać, że to przesada, ale tak właśnie wygląda dbanie o wizerunek marki.
Spójność wizualna jest szalenie ważna, dlatego jednym z pierwszych etapów wprowadzania marki na rynek jest stworzenie unikalnej identyfikacji wizualnej brandu. Takiej, która świetnie do niego pasuje, trafia w gust grupy docelowej i będzie promowana na każdym poziomie prezentacji marki konsumentom.
Nie możesz więc dopuścić do sytuacji, w której mozolnie budowana marka posługuje się amatorskim logotypem, bo klienci na pewno tego nie kupią. Nie może być też tak, że Twoi pracownicy wysyłają maile do klientów ze swoich prywatnych adresów, a stopki tych służbowych są tak niechlujnie zaprojektowane, że w ogóle nie budzą zaufania.
Nawet jeśli zainwestujesz w super stronę, bardzo profesjonalną identyfikację wizualną i świetne teksty, to wciąż będziesz mieć tylko narzędzia do kreowania wizerunku marki. Trzeba je jeszcze wykorzystać, ale przede wszystkim – wyjść do klientów.
Internet daje nam tutaj ogromne pole do popisu. Pamiętaj jednak, że współcześni konsumenci są już bardzo wyczuleni na nachalny przekaz reklamowy i często zupełnie go ignorują. Aby wyróżnić się na tle konkurencji i zasłużyć na zaufanie klientów, musisz im udowodnić, że znasz się na rzeczy i gwarantujesz pożądaną jakość usług czy produktów. W tym doskonale sprawdza się content marketing.
Każda rozpoznawalna marka na świecie inwestuje w marketing treści, ponieważ jest to zdecydowanie najskuteczniejsza strategia budowania eksperckiego wizerunku. Blogi, artykuły sponsorowane, portale tematyczne, aktywność w mediach społecznościowych – to wszystko umożliwia marce zaistnienie w świadomości grupy docelowej.
Pamiętaj!
Klient, który dzięki marce dowiedział się czegoś wartościowego, będzie się z nią utożsamiać i zaufa jej o wiele bardziej, niż gdyby zobaczył jej reklamę.
Marka, która została zbudowana w oparciu o te elementy i rygorystycznie dba o swój wizerunek, jest skazana na sukces. W dodatku nie będzie to sukces sezonowy, ale – znów cytując Horacego – trwalszy niż ze spiżu. Cały ten proces może Cię oczywiście przerażać, bo na pewno efekty nie przyjdą od razu. Zastanów się jednak: budujesz firmę na chwilę czy na lata?
Sprawdź naszych specjalistów w praktycznym działaniu. Zobacz co możemy zrobić dla Twojej firmy - przejrzyj ofertę lub skorzystaj z bezpłatnej konsultacji.