Przez tydzień używaliśmy ChatGPT w codziennej pracy nad contentem klientów. Oto wnioski, które muszą dać Ci do myślenia

W Soluma Interactive mamy dział odpowiedzialny za tworzenie jakościowego contentu. Nasi copywriterzy i content writerzy w ciągu roku produkują miliony znaków. To jasne, że są najbardziej zainteresowani narzędziami AI, które mogłyby znacząco ułatwić im codzienną pracę – ale na pewno nie całkowicie ich zastąpić.

W ramach eksperymentu nasi specjaliści przez tydzień korzystali z ChatGPT do tworzenia contentu klientów, przede wszystkim artykułów sponsorowanych i blogowych. Wnioski są takie, że AI już sporo potrafi, ale ślepe kopiuj-wklej może się okazać ogromnym błędem w prowadzeniu kampanii content marketingowej.

Zapraszamy do lektury naszego artykułu, który – co chyba wypada podkreślić - został napisany przez prawdziwe osoby, ekspertów z zakresu tworzenia wartościowego contentu, bez wspierania się sztuczną inteligencją.

ChatGPT nie potrafi pisać zwięźle

Tworząc content dla ludzi, nie dla algorytmu wyszukiwarki, musimy wyjątkowo dbać o zwięzłość wypowiedzi. Nikt nie ma dziś czasu na spokojne czytanie artykułów od deski do deski. Znając tendencję odbiorców do skanowania treści, stosujemy krótkie akapity i liczne śródtytuły. ChatGPT tego nie potrafi.

Spójrz na ten przykład. Poprosiliśmy ChatGPT o przygotowanie wstępu artykułu na temat wyboru wycieraczek samochodowych. Oto propozycja narzędzia AI:

"Wycieraczki samochodowe to jedne z tych elementów, które często pozostają na uboczu, a jednocześnie odgrywają kluczową rolę w zapewnieniu naszego bezpieczeństwa na drodze. Warto jednak pamiętać, że wybór właściwych wycieraczek to nie tylko kwestia komfortu jazdy, ale przede wszystkim sprawa bezpieczeństwa własnego oraz innych uczestników ruchu drogowego. W artykule niniejszym omówimy, dlaczego warto poświęcić uwagę wycieraczkom samochodowym, jakie są rodzaje dostępnych na rynku oraz jakie czynniki powinniśmy brać pod uwagę podczas ich wyboru. Niech ten tekst stanowi przewodnik dla wszystkich kierowców, którzy pragną zachować klarowność widoku i komfort podróżowania w każdych warunkach atmosferycznych."

Gwoli ścisłości: ten tekst jest napisany poprawnie na poziomie gramatycznym, nieco gorzej wypada pod względem stylistycznym, natomiast spokojnie zostałby zaakceptowany przez większość klientów. Pod jednym warunkiem: byłby to tekst na potrzeby dawnego SEO, napisany z myślą o wyszukiwarce, a nie żywych czytelnikach (przypominamy, że era tekstów pisanych tylko pod seo już dawno minęła).

Tylko z tworzeniem takich treści AI radzi sobie naprawdę bardzo dobrze i może stanowić realną alternatywę dla typowych SEO-writerów.

Same ogólniki

ChatGPT nie jest żadnym zastępstwem dla twórców specjalistycznego contentu. Jeśli chcesz wzbogacić swoją firmową stronę internetową o fachowe artykuły branżowe, pełne konkretów i zawodowej wiedzy, to narzędzia AI Ci tego nie zapewnią. Potrzebujesz natomiast doświadczonego content writera, który albo samodzielnie przeprowadzi wnikliwy research, albo będzie ściśle współpracować z Tobą czy wskazanymi przez Ciebie ekspertami.

Znów powołajmy się na konkretny przykład. Tym razem poprosiliśmy ChatGPT o napisanie artykułu na temat najczęściej popełnianych błędów podczas montażu klimatyzacji w domu. Oto rezultat:

Znów: teoretycznie wszystko jest w porządku, AI trafnie wskazuje te najczęściej popełniane błędy i taki artykuł spokojnie może pełnić funkcję solidnego tekstu pod dawne metody SEO – wystarczy nasycić go słowami kluczowymi. Czy jednak przekazuje jakąś wartościową wiedzę? Zdecydowanie nie.

Ten artykuł jest ogólnikowy, wygenerowany w taki sposób, aby nawet nie zbliżyć się do kwestii bardziej szczegółowych, a przez to brzmi niewiarygodnie i z pewnością nie pomógłby w zbudowaniu eksperckiego wizerunku marki, która opublikuje go na swoim blogu.

Jakże inaczej czyta się artykuły, w których powołujemy się na opinie fachowców, odnosimy się do przykładów z życia, pokazujemy konkretne problemy, jakie mogą wyniknąć z popełnienia błędów przy montażu klimatyzacji. Tego jednak nie zapewni nam AI, ale profesjonalny content writer już tak.

Ryzyko podawania nieaktualnych lub nieprawdziwych informacji

Twórcy ChatGPT lojalnie informują, że sztuczna inteligencja może popełniać błędy i nie należy brać podawanych przez nią danych za pewnik. Główny problem stanowi tutaj weryfikacja źródeł, z których korzysta AI, a także ich aktualizacja.

Poprosiliśmy ChatGPT o napisanie krótkiego artykułu na temat stawek mandatów obowiązujących w Niemczech. Oto efekt:

I znów: artykuł nie dość, że nie jest precyzyjny (co to znaczy „około”?), to jeszcze okazuje się być nieaktualny. W Niemczech obowiązują obecnie znacznie wyższe stawki mandatów – na przykład za przekroczenie prędkości na obszarze zabudowanym o 30 km/h zapłacimy minimum 140 euro.

Wniosek jest prosty: nie można w ciemno ufać temu, co wygenerowała sztuczna inteligencja. Chcąc przyspieszyć pracę lepszym pomysłem będzie nawet wklejenie w ChatGPT fragmentu tekstu z już zweryfikowanego źródła i poproszenie AI o wygenerowanie artykułu w oparciu o te informacje.

Albo nijakość, albo sztuczność

Tym, co szczególnie mocno rzuciło nam się w oczy, jest brak umiejętności tworzenia nieszablonowych treści przez AI. ChatpGPT naprawdę fajnie radzi sobie z prostymi, sztampowymi, bezpiecznymi tekstami, które bez obaw można opublikować na jakichś stronach zapleczowych (stare metody SEO).

Gorzej, gdy wymagamy od niego choć odrobiny zaangażowania i kreatywności. Spójrz, jak AI poradziła sobie z napisaniem angażującego wstępu do artykułu na temat wyboru oleju silnikowego:

Powiedzmy sobie szczerze: ten tekst ani trochę nie przypomina stworzonego przez człowieka. Widać, że AI sili się na kreatywność, jednak efekt jest sztuczny i wręcz groteskowy („życiodajna esencja”?!), stąd potrzebując świetnych tekstów wspierających proces budowania eksperckiego wizerunku marki, wciąż musisz korzystać z usług profesjonalnych copywriterów.

Podsumowanie

ChatGPT nie jest alternatywą dla zawodowych twórców treści, ale po prostu kolejnym narzędziem, które może nieco ułatwić nam pracę – lub raczej ją przyspieszyć.

Nie ma natomiast mowy o tym, aby jakikolwiek profesjonalista z zakresu content marketingu czy copywritingu użył treści wygenerowanej przez sztuczną inteligencję w kampanii klienta i sprzedał mu ją jako własną. Wystarczy odrobina doświadczenia, aby bezbłędnie rozpoznać treść wygenerowaną od tej napisanej przez zawodowca.

Do czego zatem warto wykorzystywać ChatGPT i inne narzędzia AI dla twórców treści? Po tym testowym tygodniu wiemy, że będziemy częściej używać sztucznej inteligencji do:

• Pisania prostych tekstów "starego" SEO (nie polecamy takich działań);
• Szukania inspiracji do tworzenia nowych treści zbudowanych wokół tego samego tematu (to częsty problem w przypadku pozycjonowania dla klientów z bardzo wąskich, specjalistycznych branż);
• Tworzenia kompilacji, zestawień, podsumowań etc.;
• Szybkiego wyszukiwania informacji na tematy, które nie leżą w zakresie naszych kompetencji (oczywiście przy dodatkowym researchu i weryfikacji informacji udostępnionych przez AI);

Wiemy natomiast, że są już agencje marketingowe i przede wszystkim freelancerzy, którzy wyręczają się narzędziami AI w tworzeniu treści dla swoich klientów. Nie jest to uczciwe podejście, zwłaszcza bez obniżenia pobieranych stawek.

AI ma poważne ograniczenia, których obecnie nie da się „przeskoczyć”. Należy więc traktować te narzędzia w formie wirtualnych asystentów zawodowych content writerów, a nie jako twórców treści sensu stricto.