Koniec SEO jakie znamy. Do gry wchodzi (a właściwie wszedł) content marketing

Odważna teza zawarta w tytule, prawda? Wystarczy jednak sumiennie śledzić kolejne zmiany zachodzące w algorytmach wyszukiwarek (głównie Google), aby zorientować się, że klasyczne działania SEO przestaną być w bliskiej przyszłości skuteczne. Bronić będzie się natomiast dobra treść i nie chodzi wyłącznie o tekst. Content marketing – warto zapamiętać te dwa słowa.

Dlaczego tradycyjne działania SEO nie są już skuteczne?

Doprecyzujmy – większość tradycyjnych działań SEO. Nie prowadziliśmy dogłębnych badań w tym zakresie, ale z rozmów z klientami możemy wysunąć dość kategoryczny wniosek: SEO źle się kojarzy. Wiele firm, które finalnie trafiły pod skrzydła Soluma Interactive, wcześniej sparzyło się na współpracy z małymi agencjami marketingowymi lub freelancerami obiecującymi „złote góry” i niesamowite rezultaty pozycjonowania. Efekt był taki, że strona i owszem, czasem szybko trafiała do czołówki wyników wyszukiwania, ale po zakończeniu współpracy równie szybko z niej wypadała.

Nie chcemy generalizować, ale SEO w ostatnich latach zbyt mocno skręciło na ciemną stronę Księżyca. Powszechne budowanie zaplecza na wątpliwej jakości linkach, umieszczanie dziesiątków bezwartościowych tekstów na równie bezwartościowych stronach (precle), spamowanie i używanie tzw. mieszarek (do generowania fraz kluczowych) w końcu musiało odbić się czkawką.

Google, jak zapowiadało od dawna, zareagowało, zmieniło algorytm (ostatnio po raz kolejny) i konsekwentnie ukraca tego typu działania. Wiele agencji SEO, szczególnie tych bardzo małych, prowadzonych w modelu freelancerskim, czeka teraz przeobrażenie lub zniknięcie z rynku.

Koniec SEO, początek czegoś bardziej wartościowego

Podkreślam – nie każde działania pozycjonujące były i są złe, ale opinia o branży jednak na jakiejś podstawie się skrystalizowała. Tak czy inaczej wiadomo, że typowe SEO może i sięga już po zupełnie nowe narzędzia.

Są nimi przede wszystkim wartościowe teksty, których umieszczanie w wielu miejscach w Internecie (dystrybucja na zaufanych stronach, portalach specjalistycznych, moderowanych pressel page) zaczyna przynosić znakomite efekty. Główna w tym zasługa nowego algorytmu Google, który zakłada, że wyszukiwarka nareszcie zacznie spełniać swoje pierwotne zadanie – pomoc w wyszukaniu tego, co jest nam faktycznie potrzebne.

Idea wyszukiwarki zaczyna się na naszych oczach urzeczywistniać – wcześniej dochodziło do wypaczeń polegających na tym, że wyżej pozycjonowane mogły być (i były) treści bez żadnej merytorycznej wartości, ale opatrzone zwinnie dobraną liczbą fraz kluczowych. Do ich tworzenia nie był potrzebny kurs z pisania SEO – stosowne podpowiedzi pojawiały się w większości darmowych programów do edycji tekstów umieszczanych w sieci (chociażby panel WordPressa). To nareszcie zaczęło się zmieniać.

Content marketing ma wspierać, a nie zastępować SEO

Nie możemy rzecz jasna sprowadzać roli content marketingu wyłącznie do wsparcia SEO, choć w dobie obecnych realiów panujących w wyszukiwarce jest ona nie do przecenienia. Działania stricte content marketingowe mają dużo szersze znaczenie dla promocji firmy w sieci, ale sam wysokiej jakości content (tekstowy) stał się również niezaprzeczalną bazą dla pozycjonowania stron www.

Obecnie wyszukiwarka dużo lepiej traktuje strony, które mogą się pochwalić wartościowym dla czytelnika contentem. Zdecydowanie lepiej jest zatem umieścić na swojej (a jeszcze lepiej na obcej) stronie artykuł czy wpis zawierający dużą ilość merytorycznych informacji niż suchy zbiór znaków z dużym zagnieżdżeniem fraz. Ważne jest także to, aby teksty były nieco dłuższe i faktycznie podejmowały tematy, które są wyszukiwane przez internautów.

Jakkolwiek byśmy na to nie patrzyli, rola agencji content marketingowych będzie rosła kosztem klasycznych agencji SEO. Najlepszą pozycję mają jednak dostawcy kompleksowych usług, który posiadają zasoby pozwalające dopasować się do aktualnych trendów i zaoferować swoim klientom najlepsze rozwiązania. Pamiętajmy, że rośnie znaczenie treści video, co w niedługim czasie wymusi kolejne zmiany.