Temat miesiąca. Wysokie ceny usług marketingowych. Czy aby na pewno?

To w pełni zrozumiałe, że każdy chce dostać jak najwięcej za jak najmniej. Nikt z nas nie lubi przepłacać, dlatego cieszymy się, gdy uda się upolować jakąś fajną promocję. Warto natomiast oddzielić kwestię kupowania gadżetów czy ubrań od inwestowania we własny biznes. Na rynku usług marketingowych – niezbędnych w przypadku każdej rozwijającej się firmy – obserwujemy sukcesywny wzrost cen. Podobnie zresztą jak w innych branżach.

Aktualnie doszliśmy już do pułapu cenowego, który zaczyna być trudny do zaakceptowania dla klientów. Zwłaszcza, że mamy spowolnienie gospodarcze i każde przedsiębiorstwo stara się racjonalizować ponoszone koszty. Jest to dobry moment, aby rzeczowo wyjaśnić, czy wysokie ceny usług marketingowych rzeczywiście są przesadzone, jak sądzi wielu klientów? Z czego właściwie wynikają proponowane stawki? Zapraszamy do lektury naszego artykułu.

Klienci zwracają coraz większa uwagę na cenę usługi

To znak czasów, ponieważ jeszcze w 2021, a także w pierwszej połowie 2022 roku naprawdę rzadko zdarzało się, aby klienci zaczynali kontakt z agencją od negocjowania ceny usługi. Pieniędzy na rynku było tak dużo, że przedsiębiorcy kupowali wszystko, po każdej cenie, byle tylko zyskać marketingową przewagę nad konkurencją.

Obecnie jest zdecydowanie więcej przypadków, w których nowy klient zainteresowany usługą wnikliwie analizuje cenę i oczekuje jej logicznego uzasadnienia. Nie ma w tym nic złego, jednak zauważamy także powrót bardzo szkodliwego zjawiska: porównywania ze sobą usług ze skrajnie różnych półek cenowych.

O co chodzi? Nie oszukujmy się: dla przeciętnego klienta strona internetowa to strona internetowa. Na pierwszy rzut oka trudno jest dostrzec ważne różnice programistyczne, graficzne, funkcjonalne, a także w jakości treści. Klienci nie rozumieją np., że np.: optymalizacja pod pozycjonowanie czy optymalizacja UX oznacza wiele godzin pracy drogich specjalistów i ma ogromny wpływ na ostateczny koszt wykonania strony.

Coraz częściej zdarza się, że klienci dopytują: dlaczego chcecie 5000 zł za stronę, skoro ktoś inny złożył mi ofertę na 700 zł? Zadaniem agencji marketingowej jest obronić swoją propozycje i wyjaśnić klientowi, skąd taka, a nie inna cena.

Ważna kwestia: cena ZAWSZE odzwierciedla jakość realizacji

W branży usług marketingowych powiązanie ceny z jakością jest bardzo ścisłe i nie podlega żadnej dyskusji. Warto zatem zapamiętać, że jeśli oczekujesz bardzo dobrego wykonawstwa, to niestety, ale stoisz na gorszej pozycji w ewentualnych negocjacjach z agencją. Za solidną, kreatywną pracę, trzeba zapłacić więcej.

Z tym klienci mają problem, co wynika z wspomnianego wcześniej niezrozumienia specyfiki pracy zespołu kreatywnego. Jeśli np. otrzymujesz dwie konkurencyjne oferty wykonania strony internetowej: za 10 000 zł i za 2 000 zł, to absolutnie nie możesz ich porównywać. Niemal na pewno chodzi tutaj o dwa zupełnie różne produkty.

To tak, jak z zakupem samochodu. Gdy wybierasz Fiata 500, to nie możesz mieć pretensji do sprzedawcy, że auto nie pomieści bagaży na rodzinne wakacje, a Ford Mondeo już tak. Inna cena, inny produkt, inna grupa docelowa.

Po pokonaniu bariery cenowej, większość klientów zaczyna zwracać uwagę na inne elementy usługi

Dobre i najlepsze agencje marketingowe raczej nie mają w zwyczaju ostro negocjować cen swoich usług – zwłaszcza, gdy te są ustalone na odpowiednim poziomie i mogą zostać obronione solidnymi argumentami.

Klient często więc zostaje postawiony w sytuacji, w której albo decyduje się na ofertę agencji, albo musi szukać kogoś tańszego. Wówczas do głosu zaczyna dochodzić zdrowy rozsądek i klient zaczyna brać pod uwagę także inne aspekty oferty, jak:

• renoma agencji,
• jakość zrealizowanych projektów,
• czas realizacji,
• terminowość,
• przyjemna, zaangażowana obsługa,
• szybkie i rzeczowe odpowiadanie na pytania.

Te argumenty zaczynają przeważać w momencie, gdy klient miał już w przeszłości pozytywne doświadczenia z daną agencją.

Co tak naprawdę składa się na cenę usługi marketingowej? To nie jest żadna tajemnica

Wbrew pozorom cena usługi marketingowej nie bazuje na widzimisię właściciela agencji, ale jest ściśle skorelowana z wkładem pracy w dany projekt. To liczba osób pracujących przy projekcie i czas, jaki muszą na niego poświęcić, ma decydujący wpływ na koszty agencji i tym samym na cenę, jaką płaci klient.

Wiadomo, że inne koszty ponosi jednoosobowa agencja czy freelancer, inne agencja zatrudniająca top specjalistów w swoim fachu. To też trzeba brać pod uwagę przy ustalaniu budżetu zlecenia oraz określaniu swoich oczekiwań względem jakości realizacji.

Wielu klientów zapomina, że agencja marketingowa jest przedsiębiorstwem, które płaci w Polsce podatki – i musi to wliczyć w koszt wykonania usługi. W branży marketingowej większość agencji rozlicza się podatkiem liniowym i płaci podatek VAT, dlatego już na starcie oddaje do budżetu państwa 23% VAT i 23,9% podatku dochodowego oraz składki zdrowotnej. Klient tego nie widzi.

Warto zdać sobie sprawę z tego, że jeśli agencja wycenia swoją usługę np. na 5000 zł brutto, to po opodatkowaniu zostaje zaledwie 3279 zł. A to przecież nie koniec długiej listy ponoszonych kosztów, na której umieścimy również m.in.:

• pensje pracowników, szczególnie wysokie w przypadku programistów,
• składki ZUS,
• koszty stałe, jak wynajem biura, telefony, energia, zakup specjalistycznego oprogramowania, hosting, utrzymanie strony, konserwacja i zakup nowego sprzętu, księgowość etc.

Do tego dochodzi jeszcze to, co bije po kieszeni każdego z nas, czyli inflacja. Agencje nie mogą udawać, że jej nie ma i muszą ją uwzględnić przy ustalaniu cen swoich usług. W końcu to biznes jak każdy inny – musi zarabiać.

Podsumowanie

Nie zaprzeczamy, że ceny usług marketingowych mocno zdrożały. Dalsze decyzje agencji będą uzależnione od sytuacji gospodarczej, wysokości inflacji, presji płacowej oraz realnie ponoszonych kosztów działalności. Naszym zdaniem to nie jest jeszcze koniec podwyżek.

Z drugiej strony agencje reagują na oczekiwania coraz większej grupy klientów, których już zwyczajnie nie stać na usługi premium, a nawet te ze średniej półki. Wiele agencji wprowadza do swojej oferty tanie, szablonowe rozwiązania, jak strony internetowe dla niewymagających klientów (np.: tania strona dla firmy) czy inne usługi zautomatyzowane. Popyt na takie usługi może być w najbliższym czasie bardzo wysoki.