W czym reklama jest gorsza od content marketingu?

W polskich realiach content marketing jest nagminnie wrzucany do jednego worka z reklamą. Tymczasem chodzi w nim o coś zupełnie innego. Celem kampanii content marketingowej nie jest jednostkowe zwiększenie sprzedaży, ale zapewnienie marce długofalowych profitów z rozpoznawalności i silnego autorytetu w branży. Reklama i content marketing dość wyraźnie się od siebie różnią, a na kilku poziomach ta pierwsza zdecydowanie przegrywa z tym drugim. Przykłady? Sprawdź je w naszym poradniku.

Czas oddziaływania

Reklama działa krótko. Przyciąga uwagę odbiorcy wyłącznie w momencie emisji. Większość reklam zapomina się po kilkunastu sekundach, ponieważ albo są bardzo złe, albo niczym się nie wyróżniają, albo promują to, co nas nie interesuje. Ta zasada dotyczy wszystkich rodzajów reklam: od billboardów, przez spoty radiowe i telewizyjne, aż po bannery w Internecie i linki sponsorowane.

Pod względem czasu oddziaływania z reklamą bezapelacyjnie wygrywa content marketing, ponieważ wykorzystywane w tej strategii marketingowej narzędzia (artykuły, wpisy, video, grafiki) mogą oddziaływać na odbiorców latami i inspirować ich do zakupu nawet w trudnej do przewidzenia przyszłości.

Wartość treści w oczach klienta

Treść reklamowa zawsze ma niską jakość. Nie chodzi tylko o kwestie merytoryczne, ponieważ to zrozumiałe, że reklama nie ma edukować, tylko sprzedawać. Ważniejsze jest natomiast to, iż treść reklamowa jest łatwo rozpoznawana przez konsumentów i z góry uznawana przez nich za niewiarygodną.

Zupełnie inaczej wygląda to w przypadku content marketingu. Dobrze napisany artykuł czy poradnik, nawet zawierający linki do produktów, ma wartość informacyjną, a tym samym jest przydatny czytelnikom. To w naturalny sposób przekłada się na budowanie autorytetu marki promowanej z wykorzystaniem takich narzędzi.

Intruzywność

Reklama jest, a przynajmniej zwykle bywa nachalna. Jeśli jest dobra, to odbiorca ją zaakceptuje i być może nawet kupi pod jej wpływem promowany produkt. Częściej niestety czujemy irytację z faktu obcowania z treścią reklamową. Mamy jej przesyt, co doskonale widać po zachowaniu polskich internautów. Jesteśmy jednym ze światowych liderów pod względem częstości korzystania z programów blokujących reklamy w sieci.

Tutaj znów przewagę zyskuje content marketing. Nawet artykuły sponsorowane, o ile mają jakąś wartość poznawczą, mogą być docenione przez czytelników. Większość konsumentów w badaniach przyznaje, że nie mają problemu z artykułami sponsorowanymi, chętnie zapoznają się z ich treścią, tylko życzyliby sobie, aby takie artykuły były lepiej oznaczane.